Ostatni dzień z synkiem 3 VII 2021

 




To była ostatnia wizyta synka w Polsce i na Frynie. 

Najpierw dach 'Supersam' Katowice bo tam zaparkowałem swoje stare autko. Potem Rynek, Dworcowa, Mariacka – pod dom gdzie był sklep ‘U Hipa’ i gdzie bywał u taty w pracy jako malec … 


... kliknij w foto aby powiększyć ...



Potem – 'hindus' knajpa obok dawnej 'Hungaria' knajpa – sporo gadki przy piwie. Potem 'Amir Kebab' na rogu 'Mickiewicza' i 'Stawowej' oraz kupiony mi przez synka kebab. Wreszcie jazda do mojego ukochanego parku '3-stawy'. Posiedzieliśmy w słońcu na ławce, powietrze pachniało, a my rozmawialiśmy długo o różnościach -  no i to foto ostatnie razem





Rozstanie w mojej bramie na 'Niedurnego' na 'Frynie'. Rozkleiłem się na maxa, uścisk ostatni 
‘na misia’. Poszedł w stronę świateł do swojego mieszkanka za rogiem na 'Czarnoleśnej'. Wyjrzałem ukradkiem za nim przez zapłakane oczy – szedł tym swoim specyficznym krokiem podyktowanym nabytą wadą w stopie …

Szedłem po schodach zalany łzami myśląc żeby 
tylko żaden z sąsiadów się nie pojawił, a w domu szybko do zlewu omyć oczy. Dzień niby wesoły ale skończył się na smutno ...

Potem były już tylko kontakty on-line i telefon …











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz